niedziela, 21 grudnia 2014

Sacrum Profanum, czyli Adam NERGAL Darski i Spowiedź Heretyka

Od samego początku prowadzę tego bloga, staram się aby był on stonowany ze smakiem dla każdej osoby, która tutaj zagląda. Powoli czuję jakbym zanikał wśród tylu recenzentów książek. Nic więc dziwnego, że święta coraz bliżej, a ja wyskakuję z dość kontrowersyjną lekturą na "zimowe" wieczory.

Adam Nergal Darski - jak wiadomo głośno o nim, zrobiło się podczas "burzliwego" związku z Dorotą "Dodą" Rabczewską, następnie choroba która odznaczyła się dość na psychice Nergala. I tak oto wokalista zespołu metalowego wyraża zgodę na najdłuższy wywiad.

O książce : "Spowiedź heretyka" nie jest niczym innym, jak obszernym wywiadem dotyczącym życia Adama Darskiego. Wypowiedzi kontrowersyjnego lidera Behemotha są szczere, odkrywają wszystkie karty z życia Nergala. Jest to swego rodzaju podróż do przeszłości i historia o chłopaku, który wraz z upływem lat zmieniał się nie do poznania. Nergal zostaje przyparty do muru przez Piotra Weltrowskiego oraz Krzystofa Azarewicza.

Cała książka utrzymana w charakterze wywiadu, zmiany tematu oddzielone zdjęciami z prywatnych zbiorów muzyka pozwalają na łatwiejsze utożsamianie się. Czytając "spowiedź heretyka" wielokrotnie nasuwało mi się pytanie "co by było gdyby..." Polecam książkę każdemu, kto chciałby chociaż na chwilę uciec myślami od otaczających nas problemów. Ciekawostki z życia Nergala, wypowiedzi i jego ocena z perspektywy czasu zmieniły moje podejście do jego osoby.


Moja ocena 10/10

sobota, 6 września 2014

Pola Pane - Arisjański Fiolet. Cisza



Tytuł: Arisjański Fiolet Cisza
Autor: Pola Pane
Wydawnictwo: WFW– Wydawnicza Firma WarszawskaOcena: 7/10

Są książki, o których nie da się zapomnieć, gdyż zapadają w pamięć raz na zawsze. Są też takie, które nigdy nie powinny się skończyć. Taką powieścią jest” Arisjański fiolet”. Ostatnie strony sprawiły, że popadłam w zadumę i nie zapragnęłam, aby ta książka miała jeszcze kilka dodatkowych stron.

Pola Pane opisała niesamowite wydarzenia w życiu Emily. Dziewczyna wyszła na wolność po 10 latach przebywania w schronie. Wreszcie uwolniła się i zasmakowała wolności. Ale czy potrafi ona ponownie zaaklimatyzować się w nowym świecie? Czy codzienne czynności jej nie przerosną? Co czeka ją na powierzchni?A widok Ziemi nie był zachęcający – martwe rośliny i zwierzęta, wszystko pokryte grubą warstwą pyłu wulkanicznego. Emily zaczyna zastanawiać się, czy na tym pustkowiu żyją jeszcze jacyś ludzie… Czy jej poszukiwania spełzną na niczym?

Nie spodziewałam się takiej mieszanki. W książce mamy połączenie miłości, antyutopijnej wizji świata i dystopii. Te gatunki były mi obce, więc nie wiedziałam, co mnie czeka. Postanowiłam, że czas to zmienić i myślę, że „Arisjański fiolet” był dobrym wyborem, aby przełamać lody.Nie jest to powieść idealna, bez żadnych wad. Nie polubiłam postaci Rudej. Jej charakter kompletnie mi nie pasował – była strasznie przemądrzała. Najzwyczajniej w świecie jej nie znosiłam. Natomiast Emily czasami była zbytnio wylewna. Niby była skrzywdzoną dziewczyną, która nie ma łatwych kontaktów z ludźmi, a jednak angażuje się w związki i rozpowiada o swojej niedoli. Co do Arisjan, to myślę, że autorka trochę przesadziła z brakiem uczuć. Wydawali się sztuczni i nienaturalni, w złym tego słowa znaczeniu.

Czytając, czułam dziwny dreszczyk emocji, którego nie da się opisać. To trzeba przeżyć. Książka jest na tyle dobrze napisana, że nie zważałam na godzinę i potrafiłam zapomnieć o bożym świecie. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom, który być może okaże się lepszy od pierwszej części.

Agnieszka Michalska -Kroniki Ciemności. Łowca Demonów





Tytuł: Kroniki ciemności. Łowca Demonów
Autor: Agnieszka Michalska
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Ocena: 9 /10

 „Kroniki ciemności. Łowca Demonów” opowiada ciekawą historia młodej łowczyni demonów, która stoi przed trudnym wyborem. Czy podjąć się zadania polowania na straszliwe stwory, czy może jednak zostanie ze swoją rodziną i przyjaciółmi? Choć Katy jest sprytną i zaradną dziewczyną, to czy zdoła pogodzić walki z demonami oraz relacje między najbliższymi? „Kroniki ciemności. Łowca Demonów” wprowadza czytelnika w fascynującą przygodę na podstawie kultowego serialu „Czarodziejki”.

Agnieszka Michalska skupiła się na ukazaniu różnic między dobrem a złem. Kontrasty między nimi są bardzo wyraźne. Obok prawości i szlachetności pojawiają się fantastyczne, lecz mroczne stwory takie jak demony i inne obleśne kreatury. Książka wciąga odbiorcę w inny świat, przez co nie mogłam choć na chwilę oderwać się od niej.

Autorka nie przedstawiła swoich bohaterów jako mroczne i niedostępne osoby. Wprawdzie zmagają się z wieloma trudami, lecz starają się być pozytywnie nastawieni do życia. Zostali ciekawie wykreowani i każda postać jest inna. Natomiast nie podobało mi się zachowanie Katy, gdyż przez pewien czas była niezwykle niestabilna i niezdecydowana. Drugoplanowe postaci i wszelkie demony także byli interesujący, choć na swój własny sposób.

Uczucia podczas czytania powieści Agnieszki Michalskiej zmieniały się jak w kalejdoskopie. Raz przechodziły przeze mnie ciarki, a czasem łza zakręciła się w oku ze smutku. Autorka stworzyła klimat, dzięki któremu nie podchodziłam do jej książki obojętnie. Zgrabnie ukazała emocje, które targały bohaterami.

Książka jest na swój sposób bardzo ciekawa i bardzo tajemnicza. Trzeba przenieść się w świat wykreowany przez Agnieszkę Michalską i samemu przekonać się, czy wywrze na nas pozytywne wrażenie.

Za egzemplarz dziękuję autorce książki, Agnieszce Michalskiej.


czwartek, 3 lipca 2014

Philippa Gregory-Zakon Ciemności-Krucjata

O książce: Z Europy do Ziemi Świętej wyrusza dziecięca krucjata prowadzona przez charyzmatycznego przywódcę. Luca Vero, członek tajnej organizacji o nazwie Zakon Ciemności, której zadaniem jest szukanie znaków zwiastujących nadejście końca świata, musi sprawdzić, czy wyprawa ma szanse powodzenia. W dochodzeniu pomagają mu przyjaciel Freize oraz dwie odważne dziewczyny – Izolda i Iszraq

Misja Luca nadal trwa jego kolejne zadanie to sprawdzenie czy dziecięca krucjata prowadzona przez szaleńca Johanessa który twierdzi że działa z polecenia boga, ma szanse się powieść. Pomogą mu w tym przyjaciel Freize oraz Izolda i Iszraq. Czy Luca rozwikła zagadkę? Czy jego i Izolde połączy coś więcej?...


Akcja płynie dość mozolnie co czasem nudzi przy czytaniu ale nie zakłóca odbioru jest jeden zwrot akcji który uważny czytelnik wyłapie go szybciej... 

Bohaterowie są bardzo sztuczni co sprawia że nie utożsamiamy się z nimi pomimo że ich los nas interesuje, moim zdaniem są oni najsłabszą stroną powieści która jednak i tak nie jest najgorsza i potrafi wciągnąć na jakiś czas, ja jednakże nie znalazłem bohatera który zasługiwał by na osobną wzmiankę...

Styl autorki jest dobry a pisana przystępnym językiem książka pozwala dość często odprężyć się przy czytaniu, jednocześnie barwny język pozwala na wyobrażenie dziejących się scen...

 Podsumowując: "Krucjata"  jest dobrą książką na spędzenie interesującego wieczoru zarówno dla osób młodszych jak i starszych z zastrzeżeniem że interesuje ich średniowiecze :)


Moja Ocena : 6/10


Uprzejmie dziękuję Wydawnictwu EGMONT za egzemplarz "Krucjaty"

Jennifer A. Nielsen-Trylogia Władzy-Król Uciekinier

O książce: Drugi tom niezwykłej Trylogii władzy! Zaledwie chwilę temu Jaron zasiadł na tronie, a już zaczynają krążyć pogłoski o planowanym zamachu na króla. W dodatku najwyraźniej szykuje się wojna – piraci żądają zwrotu należących do nich kiedyś ziem, w przeciwnym razie napadną na Carthyę. Żeby uratować królestwo, Jaron będzie musiał je… opuścić. Ale czy będzie mógł do niego wrócić?


Na drugi tom czekałem niecierpliwie ale nie zawiodłem się jest tak dobry jak poprzedni. Fabuła kontynuuje losy Jarona który pomimo tego iż zasiadł na tronie nie ma wcale lekkiego życia, Carthya jest słaba tak jak i jej król, brak sojuszników postanawiają wykorzystać piraci, stawiają niemożliwe żądanie lecz król postanawia ich przechytrzyć w przebraniu które już kiedyś wykorzystywał  rusza na spotkanie z piratami. Lecz czy wyjdzie z niego żywy?...
Akcja powieści płynie wartko i obfituje w liczne zwroty które zaskakują nawet uważnego czytelnika...

Gigantycznym plusem tej powieści są bohaterowie głównie Jaron i Conner. Bohaterowie są świetnie wykreowani i bardzo łatwo jest się w nich wcielić oraz przeżywać opisane przygody razem z nimi. Mi najbardziej spodobali się, Jaron za jego odwagę i determinację oraz Conner za nie spotykaną zwykle przytomność umysłu i instynkt...

Styl autorki jest rewelacyjny a pisana przystępnym językiem książka pozwala odprężyć się przy czytaniu, jednocześnie barwny język pozwala na wyobrażenie dziejących się scen...

 Podsumowując: "Król Uciekinier"  jest jedną z tych wyjątkowych powieści obok których nie powinno się przejść obojętnie, polecam ją wszystkim i każdemu z osobna :)


Moja Ocena: 10/10


"Króla Uciekiniera" otrzymałem od Wydawnictwa Egmont Dziękuję Bardzo :)


Emily Rodda-Pas Deltory-Grota Mrokena, Wyspa Iluzji

O książkach: Deltora to kraina magii i potworów…
Tyrania nikczemnego Władcy Mroku w Deltorze dobiegła końca. On i wyczarowane przez niego kreatury zostali wygnani za góry. 
Jednak wielu mieszkańców Deltory nadal jest zniewolonych na Mrocznych Ziemiach, w przerażającym i tajemniczym królestwie wroga.
Aby ich ocalić, Lief, Barda i Jasmine, bohaterowie wyprawy po Pas Deltory, muszą znaleźć broń potężną na tyle, aby pozwoliła pokonać Władcę Mroku na jego własnym terytorium.
Podobno jedyną rzeczą, jakiej lęka się tyran, jest legendarna Pirrańska Piszczałka. 
Ale czy ona naprawdę istnieje? 

Tym razem zastosowałem nietypowy zabieg mianowicie w jednej recenzji omówię dwie książki, jest to spowodowane tym iż obie należą do tej samej serii mianowicie "Pasa Deltory" i to co myślę o akcji czy o bohaterach odnosi się w równym stopniu do obu tych dzieł.  

Bohaterowie po odzyskaniu Pasa Deltory i wypędzeniu Władcy Mroku, dowiadują się iż uprowadził on wielu deltoran, przyjaciele podejmują szaloną misję odnalezienia dawno zaginionej piszczałki która według legendy jest jedyną bronią zdolną pokonać władce mroku na jego własnym terenie. Akcja powieści płynie bardzo wartko co sprawia że książkę czyta się wręcz błyskawicznie i od razu chce się sięgnąć po kolejny tom...


 Bohaterowie powieści są jej dużym atutem gdyż są bardzo realni i łatwo się z nimi utożsamić natomiast ich charaktery są całkowicie różne i świetnie się dopełniają. Ja osobiście ubóstwiam całą trójkę głównych bohaterów chociaż każdego z nich za inne cechy, Liefa za jego poświecenie i troskę o innych, Barde za niespotykaną odwagę i charyzmę a Jasmine za świetne dowcipy i zaradność w każdej sytuacji, uważam że bohaterowie są wykreowani po mistrzowsku...

 Styl autorki jest rewelacyjny co pozwala całkowicie wsiąknąć w te powieść, oraz poczuć klimat opowiadanej historii, jak dla mnie jest to ogromny plus...

 Podsumowując: "Grota Mrokena" i "Wyspa Iluzji" są powieściami bardzo dobrymi i pozwalającymi oderwać się od codzienności, polecam je każdemu kto chce przeczytać dobrą książkę, pozwolę sobie zacytować napis z okładki a mianowicie" Uwaga! Jeśli przeczytasz tę książkę, na pewno będziesz chciał poznać następny tom Pasa Deltory!" :)

Moja Ocena: 8/10


Obie Książki otrzymałem od Wydawnictwa Egmont Dziękuję Bardzo :)

Emmy Laybourne-Monument 14-Odcięci od świata

O książce: Potężne tsunami pustoszy wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Nad krajem przetaczają się straszliwe burze, a ze zniszczonego ośrodka wojskowego wydostaje się tajemnicza broń chemiczna. Sześcioro licealistów, dwójka gimnazjalistów i szóstka mniejszych dzieci po wypadku w drodze do szkoły chroni się w supermarkecie. Wielki sklep szybko staje się jednak zarówno ich schronieniem, jak i więzieniem. Grupka zdanych na siebie, przerażonych, odciętych od świata dzieciaków zaczyna tworzyć małą społeczność: organizują sobie życie, dzielą obowiązki, starsi opiekują się młodszymi,ale też ujawniają się szkolne sympatie, antypatie i skrywane dotąd uczucia, wyłaniają się naturalni przywódcy i ci, którzy chcą skorzystać z sytuacji i trochę się zabawić...

Świetnie przedstawieni młodzi bohaterowie, ze swym charakterystycznym językiem, buzującymi emocjami i odmiennymi osobowościami, wymagające i realistyczne sytuacje oraz dynamiczna akcja sprawią, że czytelnicy nie będą mogli oderwać się od lektury.
O Monumencie usłyszałem dopiero gdy na mojej skrzynce pojawił się mail, z informacją o tym tytule, jest to o tyle dziwne iż jako osoba uwielbiająca książki apokaliptyczne, nałogowo szukam nowych pozycji tego rodzaju. Szybko podjąłem decyzję o przeczytaniu tej pozycji i już kolejnego dnia była ona u mnie. Muszę przyznać iż Monument ma jedną zasadniczą wadę, czyta się go za szybko, pochłonięcie tej pozycji zajęło mi niespełna kilka godzin.  


Fabuła opowiada historię grupy nastolatków i młodszych dzieci które jadąc rano do szkoły trafiają w sam środek potężnego gradobicia, chronią się przed nim w supermarkecie. Niebawem okazuje się iż wydarzył się o wiele większy kataklizm, jakim było tsunami które spustoszyło wybrzeże USA, a tajemniczy wyciek chemiczny zamienia ludzi w potwory zależnie od grupy krwi, rozpoczyna się walka o przetrwanie, w grupie ujawniają się różne charaktery, mamy tu przywódców, mamy załamane dziewczęta oraz mamy ignorantów którzy chcą tylko się zabawić. Gdy na horyzoncie pojawia się nadzieja ratunku dzieci będą musiały podjąć trudną decyzję...


Akcja książki dzieje się bardzo szybko, lecz w odpowiednich miejscach potrafi zwolnić, jednakże przez całą powieść utrzymuje tępo przy którym nie sposób porzucić lekturę choćby na chwilkę...


Bohaterowie są kwintesencją tej powieści, mamy tutaj dużą różnorodność, jest skaut przywódca, jest gwiazda futbolu, jest tępy osiłek, jest szkolna piękność, jest szkolna ciamajda, oraz jest osoba która pomimo traumy ma charakter ze stali. Ja najbardziej polubiłem Deana za jego wierność Astrid, Astrid za to że w końcu przestała być samolubną suką oraz Nicka za to że potrafił w krytycznych momentach uratować cały ten bajzel i utrzymać dzieciaki w ryzach. Nie mamy tutaj tzw papierowych bohaterów gdyż każdy z nich jest dobrze wykreowany, i nawet postacie drugoplanowe mają do odegrania ważna rolę a nie są tylko zbędnymi zapychaczami...


Podsumowując "Monument 14" mogę polecić nie tylko fanom powieści YA czy postapokaliptycznych ale również młodym czytelnikom szukającym ciekawej powieści na lato.


Moja Ocena: 9/10


"Monument 14" Otrzymałem od Wydawnictwa Rebis Dziękuję Bardzo :)

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Consilia Maria Lakotta -Mariska z węgierskiej pusty


Tytuł: Mariska z węgierskiej puszty
Autor: Consilia Maria
Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Ocena: 9 /10

Akcja rozgrywa się na terenie Węgier w roku 1910.  Zwykła, wiejska dziewczyna, Mariska,  zakochuje pasterzu o imieniu Jaros. Historia splata się również z przygodami grajka, który darzy uczuciem córkę hrabiego. Czyja miłość przetrwa? Jak rozegra się ten dramat poprzetykany buntami i wojną?
Wystarczy zamknąć oczy, a usłyszymy węgierskich grajków, ujrzymy rozległe, węgierskie stepy.

Od samego początku widać różnicę między tym dwoma parami , i od początku idzie pokochać obuwie pary i poznać ich styl bycia jak również życia i co dla nich jest najważniejsze.

Autorka mam dość ciężki język i czasami ciężko brnęłam przez kolejne strony. Wprawdzie da się ją zrozumieć, lecz nie ukrywam, że niekiedy męczyłam się, czytając. Pomimo tych trudności, to jednak wciągała mnie coraz bardziej oraz zachęcała do dalszego poznania historii obu par.

Książka nie jest zbyt ckliwa, ale na pewno poruszy serce czytelnika. Fabuła, a także opisy węgierskich krain są fascynujące. Cieszę się, że dowiedziałam się o życiu Węgrów w tamtych czasach, a także o ich wzajemnych relacjach. Podczas czytania można było wcielić się zarówno w skórę prostego pasterza jak i bogatego hrabiego.

sobota, 10 maja 2014

Morze Spokoju- Katja Millay

Długo zbierałem się w sobie by napisać recenzję tej pozycji, mianowicie przeczytałem ją około trzech tygodni temu, lecz dopiero teraz mogę o niej pisać z dystansem. Jest to jedna z TYCH powieści. W miarę czytania pierwszej połowy książka systematycznie i z chirurgiczną wręcz precyzją łamała mi serce po to by po pewnym czasie zacząć znowu sklejać je w całość, opowiadana historia mimo że na pozór może się wydawać banalna, porusza czytelnika do głębi bez względu na wiek i preferencje czytelnicze oraz zmusza do pewnej refleksji nad sensem życia, i to właśnie ta refleksja jest fenomenem tej powieści...

Książka opowiada historię dwóch osób Nastyii i Josha.
Jeden dzień zmienił wszystko w życiu młodej Natsyii Kashnikov, moment kiedy została zaatakowana i straciła wszystko co według niej było najcenniejsze głęboko zapadł w jej psychikę oraz odmienił dziewczynę nie do poznania, po przeprowadzce Nastya ma tylko dwa cele pierwszy to przetrwać liceum bez zwracania na siebie uwagi i pytań o przeszłość oraz drugi odnalezienie swojego mordercy i wymierzenie mu kary.
Josh w dzieciństwie stracił rodzinę, teraz jako nastolatek wytworzył wokół siebie pewną barierę która nie przepuszcza nikogo oprócz jego najlepszego przyjaciela, do czasu aż pojawia się Nastya, niespodziewanie miedzy nastolatkami rodzi się wieź, dziewczyna fascynuje Josha i jedynie przed nim częściowo otwiera się na dawną siebie lecz gdy ich relacja zaczyna się zacieśniać i pojawia się więcej pytań bez odpowiedzi, Josh uświadamia sobie że Nastya jest dla niego jedną wielką zagadką lecz on sam nie wie czy chce ją rozwiązać...  Czy Nastya odnajdzie swojego mordercę? Czy odnajdzie dawną siebie? Czy Ona i Josh będą szczęśliwi lub czy w ogóle mogą być? Dowiecie się czytając książkę...

"Żyję w świecie pozbawionym magii i cudów. W miejscu, gdzie nie ma jasnowidzów czy zmiennokształtnych, żadnych aniołów czy supermanów gotowych ocalić Twoje życie. W miejscu, gdzie ludzie umierają a muzyka potrafi ich skłócić, a wiele rzeczy jest do bani. Jestem tak mocno osadzona na ziemi przez ciężar rzeczywistości, że czasami zastanawiam się jak to możliwe, że nadal potrafię unosić moje nogi podczas chodzenia"

Bohaterowie są świetnie wykreowani a ukazanie ich psychiki jest wręcz mistrzowskie. Nastya i jej przemiana z początku milczącej zamkniętej w sobie i wołającej o pomoc dziewczyny w częściowo normalną nastolatkę jaką staje się przy Joshu jest poruszająca. Josh natomiast jest pokazany jako już ukształtowany przez życie nastolatek który potrafi zaopiekować się osamotnioną i przerażoną dziewczyną mimo że sam nie uporał się z problemami. Istne Mistrzostwo i kunszt autorki.

"
Nie jestem żadnym ocaleniem. Nawet siebie samego nie umiem ocalić."

 Język powieści jest przystępny i łatwy w odbiorze co sprawia że łatwo odbieramy treść i możemy skupić się na przemyśleniach...

Podsumowując ciężko mi znaleźć słowa na wychwalanie tej pozycji po prostu każdy z was musi ją przeczytać...

Moja Ocena 100/10


Za możliwość zapoznania się z historią Nastyii oraz Josha dziękuje Wydawnictwu Jaguar

czwartek, 1 maja 2014

Żółta Sukienka- Beata Gołembiowska

Anna dokładnie pamięta dzień, kiedy jako sześcioletnia dziewczynka ubrana w żółtą sukienkę od babci została zgwałcona. Przekonana, że zmiana otoczenia uwolni ją od traumy z dzieciństwa, porzuca pracę dziennikarki i emigruje do Kanady.
Nie potrafi jednak zapomnieć bólu i cierpienia. Dopiero miłość kalekiego Paula wyzwala w niej siłę do walki z tragicznym wspomnieniem.
Po 20 latach zmagania się z przeszłością, pod wpływem zapoczątkowanej przemiany, postanawia pojechać do Polski i odwiedzić tam miejsce swojego dzieciństwa.
Czy Annie uda się uwolnić od nękających ją koszmarów, a żółta sukienka, symbol zła, stanie się dla niej ponownie tym, czym była kiedyś – darem miłości?


Beata Gołembiowska Nawrocka urodziła się w Poznaniu w 1957 roku. Studiowała biologię środowiskową na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Działała w Ruchu Młodej Polski i Niezależnym Zrzeszeniu Studentów. Do czasu Stanu Wojennego działała w Solidarności Radomskiej. W 1984 i 1985 przyszły na świat jej dwie córki, Iwa i Tina. Razem z nimi i z mężem wyemigrowała w 1989 roku do Kanady.

Muszę przyznać że na początku podchodziłem do tej pozycji sceptycznie jednakże myliłem się, mimo iż nie jest to mój ulubiony gatunek ( nie ma smoków, magii itp ;) ) to książkę czytało mi się bardzo przyjemnie a przedstawiony w niej problem uważam za bardzo współczesny i dotykający po części każdego...

Anna po traumatycznym przeżyciu dzieciństwa ucieka przed jego skutkami bojąc się z nimi zmierzyć, oczywiście to tylko opowieść ale należy zadać sobie pytanie czy każdy z nas przed czymś nie ucieka? W pewnym momencie życia każdy z nas musi przestać uciekać Anna podjęła tę decyzję gdy poznaje Paula, wtedy też postanawia rozliczyć się z przeszłością czy jej się to uda przekonacie się w książce...

"Żółta Sukienka" to opowieść przede wszystkim o życiu, o koszmarze po którym ciężko się pozbierać ale także o wewnętrznej walce, walce o siebie ze swoimi demonami walce o szczęście...

Autorka bardzo dobrze oddaje główną postać, czytelnik nie ma problemu z odczytaniem jej emocji czy myśli co sprawia że łatwiej mu ją zrozumieć, za to książka zasługuje na gigantycznego plusa...

Podsumowując "Żółta Sukienka" jest jedną z tych książek które niosą pewne przesłanie i dlatego moim zadaniem warto się z nią zapoznać...

Moja Ocena: 9/10

                          Za książkę dziękuję Aurtorce, Beacie Gołembiowskiej  



                                      Książka przeczytana w ramach Akcji:  
https://www.facebook.com/pages/Polacy-nie-g%C4%99si-i-swoich-autor%C3%B3w-maj%C4%85/199492823568700
 

 

czwartek, 24 kwietnia 2014

Ocal mnie od złego - Alloma Gillbert



Tytuł: Ocal mnie od zlego
Autor: Alloma Gilbert
Ocena: 9/10
Wydawnictwo: Znak

,,Kiedy byłam mała dziewczynka, wierzyłam w to, co ciągle mi powtarzano: że jestem zła, że zasługuję na tortury, bo jestem dzieckiem szatana.,,

Prawdziwa, wstrząsająca historia Allony, dziewczynki, która nie zasłużyła na swój los. Książka opisuje cierpienia i uczucia Allony, towarzyszące jej emocje i wieczny strach.Dziewczynka wiodła spokojne życie u boku swoich rodziców, niczego jej nie brakowało. Jednak choroba matki zakłóciła powszechną równowagę.

Eunicka, jej nowa opiekunka wprowadziła w jej życiu chaos i niepewność. Razem z dwójką innych dzieci, Charlotte'ą i Robertem, trafiła pod skrzydła pozornie miłej kobiety. Z początku nic nie zapowiadało koszmaru, który miał ciągnąć się przez lata.
Zaczęło się niewinnie, a przerodziło się w istny horror.Podczas gdy czytałam "Ocal mnie od złego" łzy same cisnęły mi się do oczu.

Zszokowało mnie zachowanie opiekunki, które stosowała okrutne kary wobec dzieci - fizyczne znęcanie się nad nimi było na porządku dziennym. Nie spodziewałam się, że ludzka istota może być tak bezwzględna.
Autorka nie stroni od brutalności, więc polecam tę powieść ludziom o mocnych nerwach.

Aż nie chce się wierzyć, że cały ten koszmar wydarzył się na prawdę.Książka wzruszyła mnie, a przy tym otworzyła oczy na zło, które może być tuż obok nas. "Ocal mnie od złego" pochłonęłam w dwa dni, gdyż język i styl, a przede wszystkim szokujące życie Allony, sprawiły, że nie mogłam oderwać się od powieści. Polecam każdemu "Ocal mnie od złego", gdyż według mnie każdy doceni prawdziwość tej historii.

Co tak naprawdę przeżyła Allona i reszta dzieci? Czy uda im się pokonać strach i własne demony? Przekonajcie się sami.

poniedziałek, 31 marca 2014

Wszystko dla ciebie - Joanna Sykat



Tytuł: Wszystko dla ciebie
Autor: Joanna Sykat
Wydawnictwo: Replika
Ocena:

Kiedyś każdy z nas znajdzie się w sytuacji bez wyjścia, kiedy wszystko wali się na łeb, na szyję. Agata, główna bohaterka „Wszystko dla ciebie”, zdaje sobie sprawę, że jej życie jest pasmem pojedynczym przeżyć i elementów: jedna przyjaciółka, jedno auto, jedna ciotka. Magiczna liczba jeden zostaje zakłócona przez jeszcze jedną, nadkompletową osobę. Tajemnicza Kaja wchodzi z butami w życie Agaty i Kuby, szczęśliwego jak dotąd małżeństwa. Pewne jest to, że wszystko się zmieni. Pytanie tylko w jakim stopniu…

Mimo że tematy zdrady, miłości i przyjaźni często znajdujemy w książkach, to nadal warto takie książki czytać, gdyż w każdej znajdziemy inne spojrzenie na te uczucia. Historia Agaty mogłaby się wydawać całkiem normalna, choć na pewno tragiczna dla samej bohaterki. Ludzie codziennie dopuszczają się zdrady i poddają się kłamstwom partnera. Joanna Sykat umie te elementy połączyć w całość i nadać im inny wymiar.

Książka jest niesamowita, a styl autorki utwierdził mnie w przekonaniu, że nie pisała powieści w pośpiechu i niechlujnie. Doskonale pokazała cierpienia Agaty oraz zmagania z bliskimi i wydarzeniami w jej życiu. Sykat dodała także e-maile czy wiadomości z portali społecznościowych, co dodawało nutkę realizmu.

To kolejna polska powieść, która pokazuje nam, że nasi rodacy potrafią nie tylko nabazgrać nieco tekstu, ale stworzyć też piękną książką z niepowtarzalną fabułą. Trafiają do nas częściej niż zagraniczni pisarze, być może dlatego że żyją w takim środowisku jak my, czytelnicy.

„Wszystko dla ciebie” pokazuje odbiorcy, że, choć problemy się mnożą, to można je przezwyciężyć i dalej funkcjonować. Jedno potknięcie nie oznacza, że do końca swych dni nie zaznamy więcej szczęścia. Wręcz przeciwnie – być może od niego zaczniemy żyć na nowo.

czwartek, 27 marca 2014

Coraz mniej olśnień -Ałbena Grabowska-Grzyb



Tytuł: Coraz mniej olśnień
Autor: Ałbena Grabowska-Grzyb
Wydawnictwo: MWK
Ocena: 7/10

"Praca w piśmie o modzie jest tylko dla wybranych"
Książka "Coraz mniej olśnień" opowiada historie trzech różnych kobiet. Jednakże w pewnym sensie są do siebie podobne, a ich przeżycia powiązane .To też powieść o przyjaźni, tajemnicy i nieuniknionej śmierci.

Na samym początku poznajemy Lenę. Po śmierci mamy jej świat legł w gruzach. Stara się normalnie funkcjonować i szuka nowej pracy. Jest stylistką w gazecie, a ta praca zajmuje jej cały wolny czas. Marzy o stabilizacji i miłości, lecz nic na to nie wskazuje, że coś ma się zmienić.

Kolejną postacią jest Maria, dość dziwna kobieta, lecz dobra żona. Ma dobrą pracę, niczego jej nie brakuje. Niestety mąż od niej odchodzi, a ona zostaje sama wraz z niepogodzeniem się ze śmiercią jedynej przyjaciółki - Aliny. Coś jednak się wydarzyło, a wszystkie dotychczasowe "pewniaki" stają pod znakiem zapytania.

Okładka książki jest bardzo ciekawa, przykuwa wzrok i dodaje nutki tajemniczości. Nawet sam tytuł jest dość nietypowy, co powoduje, że czytelnik pragnie jak najszybciej zapoznać się z treścią.

Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Autorka ma ciekawy styl pisania, więc nic dziwnego, że trudno było mi się oderwać od lektury. Pisarka potrafi nie tylko zachęcić czytelnika, ale też zatrzymać go, aby dokończył powieść z wypiekami na twarzy.

Widać, że autorka zna się na modzie i światowych trendach. Bez tej wiedzy książka prawdopodobnie tak by mnie nie urzekła. Wprawdzie powieść skierowana jest do płci pięknej, lecz nie można przykleić jej metki taniego romansidła. Bohaterki nie są głupimi gąskami, a ich sytuacje są jakby żywcem wyjęte z życia.

poniedziałek, 17 marca 2014

Zagubiona- Paulina Machnicka


Tytuł: Zagubiona
Autor: Paulina Machnicka
Wydawnictwo: Novae Res
Ocena: 7/10

,, Miłości nic nie może rozdzielić. Nawet śmierć. Julia, dwudziestoparoletnia studentka – wychowanka domu dziecka"

Książka ma około 88 stron. I właśnie na tych stronach są zawarte przeżycia Juli po stracie ukochanego Dziewczyna już nie potrafi odnaleźć się w świecie. Nic dla niej nie istnieje. Wszystko jest inne, a stare rzeczy wydają jej się zupełnie nowe. Zmienił się nawet smak kawy i wygląd nieruszonego mieszkania. Julia w inny sposób postrzega znajomych i otaczających ją ludzi.

Julia pisze pamiętnik, bo dzięki niemu może porozumieć się w myślach z narzeczonym. Nawet specjalistyczna terapia nie jest w stanie jej pomoc w takiej sytuacji. A wszystko przez to, że kobieta nie chce zapomnieć. Chce żyć nadzieją, że jej chłopak w końcu do niej wróci.

Rzadko czytam książki, które zawierają w sobie kartki z pamiętnika. Jednak nie żałuję mojego spotkania z „Zagubioną”. Szkoda tylko że powieść jest tak cienka. Z drugiej strony fabuła nie została rozwleczona i z wielką przyjemnością czytałam to dzieło.

Książka skończyłam czytać parę dni temu, lecz dopiero teraz zdecydowałam się o niej coś więcej napisać. Jest to bardzo emocjonalna powieść, a przy tym i styl Machnickiej grał mi na uczuciach. Autorka potrafiła wykreować świat tej bohaterki, a także ją samą tak, jakby siedziała w głowie Julii i relacjonowała na żywo jej przeżycia. Dodatkowo narracja występuje w pierwszej osobie, co pozwala czytelnikowi w pewien sposób wniknąć w głąb duszy głównej bohaterki. Uważam, że jest to bardzo dobre rozwiązanie.

Książka przypomina historię Romea i Julii, choć miejscami jest dużo bardziej okrutna. Być może autorka inspirowała się tym dramatem, gdyż nawet imię głównej bohaterki brzmi Julia.

Powieść jest przeznaczona dla osób, które znajdują coś magicznego w smutnych opowiadaniach. To świetna pozycja, którą można przeczytać w każdej chwili - w nocy, rano przed pracą, czy w niedzielne popołudnie.

Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu Novae Res

wtorek, 18 lutego 2014

Andrzej Ziemiański- Pomnik Cesarzowej Achai- Tom III

O serii: "Pomnik Cesarzowej Achai"  jest kontynuacją wydanego ponad 10 lat temu cyklu " Achaja". Jest tylko jedna mała różnica akcja dzieje się ponad 1000 lat po wojowniczej księżniczce a później cesarzowej, a w jej imperium nic i nikt nie jest już takie sam....


Po kolejny tom "Pomnika" udałem się już w dzień przed premiery licząc na egzemplarz z autografem, tutaj jednak czekało mnie rozczarowanie w postaci kilkunastu osób w kolejce do salonu, no nic może przy kolejnym tomie się uda. Gdy już dorwałem własny egzemplarz, po raz kolejny zanurzyłem się w tym niesamowitym świecie i czytałem, a czytałem bardzo długo bo aż pełen tydzień, czy to oznacza że książka jest nudna? Nie w żadnym razie "Pomnik" to istny majstersztyk, wartka akcja, doskonale rozwijana fabuła i mnogość wątków i intryg oraz pełni i żywi bohaterowie sprawiają że nie sposób się oderwać od lektury. Ziemiański zaserwował nam aż 800 stron lektury a czego w niej nie ma, jako że jest to nadal kontynuacja opowieści to głównym wątkiem wciąż są kontakty RP z Imperium czyli inaczej mówiąc polityka, a gdzie jest polityka są i walki wydziałów szpiegowskich i to one są jednym z większych atutów powieści, w tomie tym rozwiązanych zostaje kilka ważnych zagadek w tym jedna której rozwiązania uważny czytelnik może się domyślić w trakcie jednakże pod koniec książki zdarza się coś co sprawi że sytuacja zmieni się diametralnie starzy wrogowie zmuszeni zostaną do sojuszu a po tej stronie gór bogów nic już nie będzie takie samo...


"Wojsko polskie maszeruje,
uciekajcie, wszystkie chuje."


Bohaterowie są nam już dobrze znani więc wiemy już czego się po nich spodziewać. Tomaszewski ma być inteligentny, nieprzewidywalny i władczy i taki jest, chociaż jeżeli sytuacja tego wymaga potrafi znieść porażkę z honorem. Kai jak zwykle ma odwieczny od trzech tomów dylemat kocha Krzyska czy jednak nie kocha jest to w pewien sposób tak dziecinne że aż śmieszne, ale w chwilach grozy potrafi wykazać się odwagą. Shen jak to Shen jest prosta w tym co robi i dlatego nie ma problemu z uwierzeniem że jest typowym szeregowcem, gdy jednak nadchodzi czas i jej przyjaciele są w niebezpieczeństwie nie waha się ani chwili tylko rusza na ratunek. No i na końcu Rand pamiętajcie nie można zapomnieć o Randzie jest to chyba moja ulubiona postać i mam wrażenie że jeszcze nieźle namiesza. Wyszyńska jak to Wyszyńska zawsze suki nie lubiłem, teraz dowiadujemy się jak ją nazywają przyjaciele i wcale jej to dobrze nie wróży...

"Polski samolot po niebie leci,
chowaj się choć w kupie śmieci."

Język powieści jest dość specyficzny gdyż mamy tu wiele wulgaryzmów a zdania typu "Wkurwieni żołnierze rozpoczęli atak..." są codziennością a nie rzadkością. Styl również jest specyficzny gdyż seksu tutaj dużo a i kobiety ukazane są w zaskakujący sposób ale to może lepiej sprawdźcie sami... 

"Polski czołg jedzie przez pole,
lepiej, kurwa, idź w niewolę."

Podsumowując: "Pomnik Cesarzowej Achai" polecam wszystkim tym którzy szukają prawdziwego, krwistego fantasy, napisanego z dbałością o każdy szczegół...

Moja Ocena: 9/10